środa, 27 maja 2015

Majowy tymczasowicz - piłeczka

Nie pisaliśmy przez kilka dni, ale tylko ze względu na to że każdy z dni był podobny do kolejnego. Jedyną różnicą były postępy Majki. Dała się poznać jako bardzo dynamiczny i żywiołowy czworonóg. Uwielbia ganiać za piłeczką, za każdym razem przynosi ją do człowieka. Jest niezmordowana, chwila przerwy i już jest podskakiwanie i szczekanie na człowieka, rzuć, rzuć ... :). Nadal zwalczamy lęk separacyjny, gdy wychodzimy z domu, Majka zostaje już z całym stadem, jeszcze szczeka i ujada z braku człowieka, ale trwa to trochę krócej. Wiemy też, że zdecydowanie woli mężczyzn, chodzi za mną krok w krok. Muszę to trochę ograniczać, w końcu szukamy jej domu stałego i nie możemy pozwolić żeby zbytnio się przywiązała. Jest w miarę posłuszna, zna komendy: zostań, nie wolno, do mnie, szukaj piłeczki. Dziś np. kosiłem trawnik, przez cały czas chodziła za mną, przez ponad 2 godziny, w miedzy czasie było oczywiście rzucanie piłeczki. Teraz zapisaliśmy się z Majką na wizytę u weterynarza, chcemy zrobić jej USG i sprawdzić czy była sterylizowana.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz