środa, 20 maja 2015

Majowy tymczasowicz - kim jest ?

Jak to się stało że trafiła do Nas ??? Jej historia jest typowa, wiele pytań mało odpowiedzi praktycznie same przypuszczenia. Została przywieziona pod schronisko, tam prawdopodobnie "właściciel" próbował ją przerzucić przez ogrodzenie. Widząc to pracownicy schroniska zaopiekowali się sunią, niestety od pana nie udało się uzyskać żadnych wyjaśnień. Przez chwilę przebywała w schronisku, jednak to nie miejsce dla niej, z wielu względów nie powinna tu trafić. Po tym jak trafiła do Naszego domu, zaczęliśmy ją poznawać. Prawdopodobnie powodem jej porzucenia był silny lęk separacyjny, jak zostaje sama to wyje, szczeka, próbuje się wydostać niszcząc różne rzeczy, np. drzwi, ściany itp. Jednak jej zachowanie to nieodpowiedzialność człowieka. Zabraliśmy ją do lekarza w drodze była bardzo niespokojna, podekscytowana ale i przerażona z jej oczu płynęły łzy. Na miejscu było już trochę lepiej, trzęsła się ale coraz mniej. Lekarz stwierdził, że Majka ma około 8 lat, ogólnie jest zdrowa, ma ładną sierść i waży 6,4 kg, na brzuszku ma guz, według lekarza jest to przepuklina (ponoć nie groźna). Po wizycie wróciliśmy do domu i zgodnie z zaleceniem lekarza rozpoczęliśmy podawanie leków uspokajających. Zobaczymy co dalej, ale pełni optymizmu będziemy pracować z Majką żeby leki nie były potrzebne a ona była normalnym nieprzelęknionym przyjacielem człowieka. Dziś Majka zasnęła na kanapie, przed kominkiem....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz